Należący do obowiązkowych szlaków pienińskich ma kolor żółty i przecina pasmo wszerz, biegnąc między Sromowce Wyżne noclegi i Krościenkiem. Sromowce Niżne noclegi znajdują się niemal idealnie u stóp Trzech Koron i można z nich podziwiać chyba najwspanialszy widok na ten niezwykły szczyt. Miłośnicy turystyki „niskopiennej” mogą natomiast skorzystać z przerzuconej nad Dunajcem kładki, łączącej Sromowce ze słowackim Czerwonym Klasztorem. Szlak ciągnie się jednak w kierunku przeciwnym i już na samym początku widzie do niezwykłej doliny, zwanej Równią pod Trzema Koronami. W tym miejscu następuje przekroczenie granice Pienińskiego Parku Narodowego. Na Równi pod Trzema Koronami odkryto bowiem kamienne narzędzia i inne ślady ludzi, którzy zamieszkiwali w tych stronach 9 tys. lat przed naszą erą.
Wąwóz Szopczański to następna z pienińskich niezwykłości i z pewnością najbardziej interesująca część żółtego szlaku ze Sromowiec. Wąwóz leży pomiędzy Trzema Koronami i Podskalną Górą, a jego dnem płynie Szopczański Potok. Miejsce to jest prawdziwą gratką dla miłośników geologii i wszelkiej maści skalnych dziwów. Już na wstępie podziwiać można urwiste zbocza Podskalnej Góry, która w lokalnej gwarze nazwana została kiedyś Cieplicą. Określenie to wzięło się stąd, że zalegające na niej śniegi wiosną topiły się zawsze wcześniej niż na sąsiednich szczytach. Zjawisko to potwierdzone zostało przez badania naukowe, które wykazały, że skały Podskalnej Góry są o 1,5 stopnia Celsjusza cieplejsze od otaczającego je gruntu. W głębi wąwozu można również podziwiać niezwykłe skały i żleby, noszące czasem bardzo egzotyczne nazwy: Pod Ogródki, Ryfałzanowe Skały, Oberwana Skała, Szeroka Spuszczalnica, Borówczana Skała, Rojowa Skała czy Pod Ściany. Po obu stronach wąwozu znajduje się też kilka jego bocznych odgałęzień, jak np.: Za Kocioł czy Pod Kopą. Oberwana Skała wyróżnia się za sprawą charakterystycznego żółtego koloru, z Borówczanej Skały bije źródło, tworzące niewielki wodospad, a w zboczu Pod Ściany kryją się dwie niewielkie jaskinie, w których podobno ukryte są skarby. Jak głoszą miejscowe podania, w tym skalnym labiryncie urządzano dawniej zasadzki na wrogie wojska najeżdżające Polskę: najpierw na Tatarów, a później Szwedów.
Wąwóz kończy się przy źródle Szopczańskiego Potoku pod znaną nam już dobrze Przełęczą Szopka. Także na odcinku od polany Limerczyki do szczytu Banków Gronik żółty szlak pokrywa się z opisanym wcześniej Głównym Szlakiem Pienińskim. Później czeka nas już zejście do Krościenka nad Dunajcem. Fragment szlaku biegnący z tej miejscowości na Trzy Korony jest najstarszą trasą turystyczną w Pieninach i wyznaczony został już w 1906 roku. Wędrując nim najpierw trafimy na polanę o nazwie Stolarzówka, a następnie na wzgórze określane mianem Toporzyska. Ta pierwsza, choć niepozorna, jest bardzo cenna pod względem przyrodniczym, gdyż występuje na niej 10 gatunków storczyków i ok. 90 gatunków grzybów. Wizyta na Toporzysku to z kolei ostatnia szansa, aby podziwiać widoki. Zobaczyć można stąd, m.in. Pasmo Lubania w Gorcach i masyw Dzwonkówki w Beskidzie Sądeckim. W dole doskonale widać już natomiast Krościenko, w którym nasza wyprawa dobiegnie końca. Z górami wcale nie musimy się jednak żegnać, bo ta niezwykła miejscowość położona jest na styku aż trzech pasm: Pienin, Gorców i Beskidu Sądeckiego. Nic tylko ruszać w dalszą drogę!